Kadrowanie, dlaczego wychodzi mi krzywoza

KadrowanieZawsze, ale to zawsze zadaj sobie pytanie:

Po co to robisz i dla kogo? Czyli kto jest odbiorcą? Co chcesz pokazać. Od tego zależy w jaki sposób będziesz kadrowała.

SŁOWNICZEK

  1. Kadr to (pojedynczy obraz filmowy ograniczony ramą. Najbardziej podstawowa kompozycja filmowa ) podaję za Jackiem Ostaszewskim – to co widzimy na ekranie.
  2. Ujęcie to najmniejsza ruchoma część filmu (między cięciami. Ma początek, środek i koniec. W kamerze to będą pojedyncze pliki – na karcie pamięci np. Ujęcia mogą być statyczne, czyli nieruchome – jeśli pokazują np. miejsce zdarzenia) Przykład. Film o świecach zapachowych w Waszym sklepie. Szerokie, statyczne ujęcie sklepu np. z migającym napisem, ujęcie świec, lady, kogoś, kto podnosi świecę. Dobrze, aby ujęcie miało minimum 4 sekundy
  3. Scena składa się z ujęć kilku lub kilkunastu i ma swój fabularny początek środek i koniec. Np. Sklep z zewnątrz, wejście do środka i przywitanie się ze sprzedawczynią, która wychodzi, żeby pokazać produkt. Jedność miejsca i akcji.
  4. Sekwencja przedstawia jakiś fragment historii lub całą historię i składa się ze scen, ale nie muszą się dziać w tym samym czasie np. Scena ze sprzedawczynią, kolejna jak podchodzą do świec, kolejna jak klientka świece ogląda. Ma punkt kulminacyjny i zakończenie – decyduje się na świece, kupuje.
  5. Plan zdjęciowy to miejsce, gdzie wykonywane są zdjęcia do filmu, ale także w slangu filmowym, sposób postrzegania przez kamerę filmowanego obiektu w stosunku do otaczającego go tła. Kadr obejmuje fragment przestrzeni. Sposób kadrowania wynika z odległości kamery od filmowanego obiektu lub użytej ogniskowej obiektywu.

Plan określa się w stosunku do ludzkiej postaci, czyli całego człowieka od stóp do głów.

Plany są szerokie, średnie i bliskie:

Szeroki – największy totalny – coś tam widać, ale głównie zarys czyli np. miasto z lotu ptaka, góry, jakąś drogę w oddali, człowieka nie widać wcale.

Ogólny – widać już ulicę, grupę ludzi, i widać bohatera np. całą jego sylwetkę jak idzie po deptaku albo rynku.

Pełny - widać całą postać (od stóp do głów), ale nie wiadomo co mówi czy myśli, bo nie widać mimiki. Np. Idzie ulicą do swojego sklepu, albo otwiera drzwi lub przypina rower.

Plan amerykański – od kolan w górę, mój ulubiony, bo najbardziej naturalny widzimy gestykulację, twarz, ruchy ciała.

Plan średni – od bioder albo od pasa w górę – dobry do dialogów, bo widać mimikę, można rozpoznać co mówią – podają sobie ręce np. na przywitanie, albo wizytówkę, albo płacą w sklepie.

Półzbliżenie – wyżej niż od pasa -od łokci w górę, tzw. popiersie. Najczęstszy plan na livach, portret, tu bohater jest ważny,

Zbliżenie – z punktu widzenia emocji najważniejsze, widać mimikę, oczy – w filmach moich dokumentalnych – w sklepie radość na twarzy znalazłam to czego szukałam, uśmiech klientki,

Duże zbliżenie – fragment twarzy z obciętym czołem np., tylko oczy, tylko uśmiech. Lufę pistoletu. W sklepie może to być duże zbliżenie na uśmiech,

Detal – pokazanie przedmiotu, który ma znaczenie, pistolet, portmonetka, produkt np. świeca w dłoniach klientki, warzywo, które jest podstawą gotowanego przez Was dania, albo urządzenie np. ten nóż jest doskonały do krojenia sera.

Są również makrodetale np. coś czego nie widzi ludzkie oko, albo jest bardzo malutkie np. ziarnko kawy np. z tych ziaren powstaje doskonała mieszanka, albo w przypadku świec zbliżenie na knot, który jest zrobiony z jakiegoś specjalnego splotu liny.

Ważne w kompozycji, żeby plany i kadry były poukładane naprzemiennie, ale o tym w innym odcinku. Szeroki, średni, detal, średni, szeroki, średni, ujecie z prawej, z lewej, góra, dół, przejazd i statyka.,

Złoty podział:

Specjaliści mówią, że jeśli podzielimy obraz na 9 części za pomocą siatki, to to co pojawi się na stylu linii będzie naturalnie przyciągało nasz wzrok. To tzw. złoty podział.

Perspektywy:

  • naturalna – na wysokości oczu około 170 cm
  • ptasia – z góry z lotu ptaka, obiektyw patrzy w dół. Nie musi być wysoko, ale z góry.
  • żabia – kamera od dołu – zmiana horyzontu lub pokazanie lęku, lub uniżenia, ale także powiększenie obiektu filmowanego.

No to do dzieła. O montażu będzie innym razem.